Cześć.
Wiem że minęło już wiele czasu od naszej ostatniej wizyty tutaj. Bardzo dużo czasu w którym dużo się pozmieniało. Przestałem pisać tak często jak kiedyś to było, ze względu na studia, życie ze stresem, problemy itp, itd.
Dlatego to tak właściwie pożegnanie z Bloggerem. Chce mieć czyste sumienie, by każdy kto tu trafił choćby przez przypadek, choćby przez moją ukochaną analizę Wojny Rodzin na Niezatapialnej Armadzie wiedział że Blogger będzie stał pusty. Ale to nie znaczy że nie publikuje. Mam jeszcze trochę pary w palcach by stukać po klawiaturze.
Zajmuje się prostymi historiami, często dużo krótszymi niż moje dawne rozdziały. Ale ciągle mam plany na coś większego. Kto nie ma... trzeba być ambitnym.
https://www.wattpad.com/user/AllFoxHerbs
Dlatego to tak właściwie pożegnanie z Bloggerem. Chce mieć czyste sumienie, by każdy kto tu trafił choćby przez przypadek, choćby przez moją ukochaną analizę Wojny Rodzin na Niezatapialnej Armadzie wiedział że Blogger będzie stał pusty. Ale to nie znaczy że nie publikuje. Mam jeszcze trochę pary w palcach by stukać po klawiaturze.
Zajmuje się prostymi historiami, często dużo krótszymi niż moje dawne rozdziały. Ale ciągle mam plany na coś większego. Kto nie ma... trzeba być ambitnym.
https://www.wattpad.com/user/AllFoxHerbs
Także pozwolę sobie przytoczyć i sparafrazować pewien podpis pomniku...
"Przechodniu, powiedz Muzom, tu leżem, jej syn, prawom jej do ostatniej posłuszny godziny."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz